Spojrzenie Elfa

Spojrzenie Elfa - Katrin Lankers

Powiem szczerze na początku książka strasznie mi się dłużyła. Pierwsze rozdziały nie zaciekawiły mnie, ale z biegiem czasu zaczynały się robić coraz ciekawsze. Historia Mageli jest można powiedzieć przewidywalna. Może nie zapiera tchu w piersi, ale warto ją przeczytać ! Jest idealna dla osób, które chcą odpocząć po ciężkim dniu i zrelaksować się miłą, przyjemna książką, która nie męczy czytaniem.
Opis książki, hmm..nie za bardzo mi się spodobał, może nigdy bym jej nie przeczytała, ale zaciekawiła mnie okładka. Tajemnicza, urocza, delikatna... Nie jest mroczna jak większość wydawanych teraz książek. Jej tajemniczość jest można powiedzieć lekka. Pokazuje, że nie jest jedną z tych książek, które na siłę próbują się przebić i bardzo dobrze.
Można powiedzieć, że fabuła jest ciekawa, oryginalny pomysł autorki, która za nic ma pisanie historii o wampirach i aniołach. Elfy..można powiedzieć, że są bardzo oryginalne.
Bohaterowie nie są źli, chociaż na początku Mageli mnie trochę wkurzała tą swoją nieśmiałością i delikatnością, ale cóż potem jej postać się rozkręciła. Podoba mi się to, że inne charaktery są mocne. Mogę powiedzieć, że najbardziej spodobała mi się postać Ondulas'a. Fajny, mocny charakter, pomagający książce w tej jej całej delikatności.
Zachęcam do przeczytania ,, Spojrzenie elfa '', ale tak jak mówiłam wcześniej warto ją przeczytać w jakiś pochmurny dzień i zagłębić się w świat Mageli...