"Najwyższy czas stawić czoło życiu. Najwyższy czas zacząć żyć. Nie w głowie, nie w przeszłości ani przyszłości, lecz tu i teraz."
Na wybrzeżu dochodzi do serii włamań do domków letniskowych, a w jednym z nich zostają znalezione zwłoki zamordowanego mężczyzny w kominiarce. Smaczku dodaje fakt, że akurat ten domek należy do popularnego telewizyjnego celebryty. Sprawa, która na pierwszy rzut oka wydaje się dosyć prosta, komplikuje się, gdy w pobliżu zostają znalezione kolejne zwłoki, a trop prowadzi Wistinga w kierunku duńskich i litewskich przestępców zamieszanych w przemy narkotyków.
Najbardziej irytująca rzeczą jest fakt, że w Polsce cykl o komisarzu Wistingu jest wydawany odwrotnej kolejności. Ogólnie jest to bardzo dobra książka i nie żałuję drugiego spotkania z bohaterami.
Cała opowieść jest wielowymiarowa, pisarz umiejętnie wplata różne wątki, by jeszcze bardziej utrudnić wyjaśnienie, co tak naprawdę wydarzyło się w dniu morderstwa.
Po raz kolejny akcja biegnie dwoma torami. Chociaż większą uwagę skupiamy na komisarzu a nie na jego córce. Line postanawia odpocząć po zerwaniu z chłopakiem i wyjeżdża do domku letniskowego. Szkoda, bo Line jest bardzo dobra dziennikarką i razem z ojcem tworzą bardzo zgrany duet. Przyznam się szczerze,że bardziej podobały mi się Psy gończe niż Poza sezonem, ale uważam że tej też niczego nie brakuję.
Naprawdę bardzo dobra literatura sensacyjna. Są tu genialni bohaterowie, i w każdej książce Horst ma do przekazania jakieś głębsze przesłanie oprócz zwykłej historii.
Klimaty w sam raz dla mnie. Myślę, że będzie to moje nie ostanie spotkanie z twórczością pana Horsta. Naprawdę polecam!!!