Jezioro tajemnic (Wyspa Lewis 03)
Po raz trzeci i ostatni wracam na szkocką wyspę Lewis, skalistą i porośniętą wrzosami, która kojarzy się z księżycowym krajobrazem lub tolkienowskim Murdorem. Gdzie mieszkańcy żyją w zamkniętej społeczności. Jest to ostatnia wizyta, ponieważ "Jezioro tajemnic" zamyka trylogię o Wyspie Lewis.
Fin MacLeod mieszka na wyspie i pracuje jako szef ochrony, a jego zadaniem jest tropienie kłusowników. Kłusowaniem trudni się jego przyjaciel Whistler, któremu grozi grzywna i eksmisja z rodzinnego domu. Finowi jest ciężko wykonywać ta pracę, ponieważ Whistler nie raz uratował mu życie.
Fin z przyjacielem w jeziorze, które okresowo wysycha znajdują wrak samolotu zatopionego przed siedemnastoma laty, a w nim szczątki ludzkie i podejrzewają, że to jest kolega z czasów, gdy grali w zespole muzycznym, a Fin był ich kierowcą. Jeden rzut oka i wiadomo, że to było morderstwo. MacLeod mimo, że już nie jest stróżem prawa zaczyna prywatne śledztwo.
Peter May po raz kolejny mnie zachwycił. Kryminał i powieść psychologiczna w jednym. Świetna fabuła, która jest spójna i logiczna. Ponura szkocka wyspa, podejrzliwi mieszkańcy oraz niepokojące zdarzenia i zmowa milczenia dodają odpowiedniego klimatu książce.
Naprawdę warto przeczytać. Trylogia po prostu wspaniała.