"HAMLET" William Szekspir

Hamlet - Józef Paszkowski, William Shakespeare

Klasyka to słowo, które budzi powszechną grozę wśród młodych czytelników i nie tylko. Uważa się ją za chodzącą zmorę, czyhającą na uczniów z niezrozumiałym językiem.
"Hamlet" Szekspira został napisany na przełomie XVI i XVII wieku. Każdy chyba kojarzy te słowa: "Być albo nie być - oto jest pytanie" wypowiedziane przez tytułowego bohatera w akcie trzecim.
Jest to sztuka napisana w formie dramatu, którego akcja odbywa się na duńskim dworze. Hamlet to książę o szalonym umyślę i sercu przepełnionym tęsknotą za ukochanym ojcem, który zmarł. Jego ogromny ból pogłębia wizyta ducha jego rodzica proszącego, aby go pomścił, bowiem stryj Hamleta wlał mu truciznę do ucha, kiedy ten zapadł w drzemkę w ogrodzie. Młodzieniec jest zdeterminowany, by zgładzić swego stryja, który po zabójstwie objął tron Danii i poślubił żonę swego brata.
Większość ludzi nie przepada za lekturami szkolnymi, bo ukazują historyczną nudną rzeczywistość. Nie ma w nich żadnej akcji, fantastyki, ciekawie prowadzonego wątku miłosnego i żadnej zagadki do rozwiązania. Tego sztuce Szekspira nie można zarzucić. Można w niej znaleźć elementy budujące przyśpieszoną akcję i świat pełen intryg królewskiego dworu, chęć zemsty i zazdrość. Jest w niej oczywiście duch.
To nawet interesująca sztuka, wpłynęła na moje emocje. Przez całą historię czułam ból i stratę, jaką poniósł książę. Było mu jeszcze ciężej, gdyż w zamku czyhali na niego zdrajcy, osoby niegodne zaufania i szpiedzy jego stryja. Nie mógł liczyć nawet na swoją matkę, która uważała go za szaleńca.
Wielu z nas będąc dziećmi chciało zostać księżniczką, królem lub rycerzem na dworze. Wydaje nam się, że to cudowne życie pełne złota, srebra, uwielbienia i władzy. Nie wiemy jaka jest prawda. W świecie królewskiego dworu brat morduje brata, a młodzieniec próbuje usilnie poczuć słodycz zemsty.
Jedną z piękniejszych cnót zawartych w dramacie jest miłość dziecka do rodzica. Nie można zaprzeczyć, że Hamlet kochał swojego ojca. Jego chęć zemsty i ból pokazuje jak bardzo był zżyty ze swoim rodzicem, pomimo chłodu i zdystansowania jakie przeważnie panują w królewskich rodzinach. Po śmierci ojca bohater poczuł ogromną pustkę, której nic nie mogło zapełnić. Nawet dawni koledzy. Nawet ukochana Ofelia.
Co powinnam powiedzieć – „polecam tę książkę”? Myślę, że to po prostu nie pasuje. Uważam że jest to klasyka, takie dzieło wręcz powinno się przeczytać.