"Dziewczyna z pociągu" - Paula Hawkins
Do nowości bijących wszelkie rekordy podchodzę na ogół z dystansem, ponieważ często w praktyce okazuje się, że nie każda popularna nowość jest czymś godnym uwagi, a duży szum wokół niej to przeważnie efekt świetnie zrobionej akcji promocyjnej. I właśnie z tych powodów miałam poważne opory przed sięgnięciem po "Dziewczynę z pociągu", ale w końcu po długim leżakowaniu na półce doczekała się na swoja kolej.
Rachel jest przegraną kobietą. Bezpłodną rozwódką, bezrobotną alkoholiczką, rozpaczliwą podglądaczką swojego byłego męża i jego nowej żony. By zachować jakiekolwiek pozory normalnego życia, co rano wsiada do pociągu i udaje się do swojej wyimaginowanej pracy. Te podróże pociągiem to jedyne przyjemne chwile w jej żałosnej egzystencji. Patrząc przez okno, wyobraża sobie idealne losy pewnej pary, która mieszka tuż przy zepsutym semaforze. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności sprawia, że niedługo stanie się ważną częścią ich, jak się okaże, tragicznie poplątanego życia.
Kim jest osoba, która porwała Megan? I tutaj tkwi największy urok książki, ponieważ czytelnik z każdym rozdziałem zaczyna wskazywać innego winnego, czując się jak detektyw.
Tak naprawdę nie ma jednej bohaterki. Czytając poznajemy losy trzech kobiet; jedną jest Rachel, kobieta załamana po rozwodzie, która popadła w alkoholizm. Druga to Anna, obecna żona byłego Rachel, idealna gospodyni, kryjąca się za maską obłudy. Trzecią jest Megan, zaginiona kobieta, odnosząca sukcesy, ale mająca mroczną przeszłość. Ponieważ relacje między nimi są różne, czytelnik nie może od razu wybrać tej ulubionej. Im więcej wiemy o danej bohaterce, tym bardziej tracimy do niej zaufanie.
Paula Hawkins w swojej książce zawarła wszystko, czego można wymagać od dobrego thrillera psychologicznego. Mamy niewyjaśnioną zbrodnię, kilkoro podejrzanych, poplątane relacje i dziwne osobowości bohaterów. Zamknięty świat i przestrzeń, podejrzenia padające na każdego, nawet kierowane przeciwko sobie. Nikt nie może być pewien czystości własnych zamiarów ani żadnej osób ze swojego otoczenia.
Po przeczytaniu mogą stwierdzić, że to książka solidna, dość dobra...aczkolwiek można było się spodziewać czegoś więcej.
Ogólnie polecam!!!