"21:37" Mariusz Czubaj (Polski Psychopata 01)

Mariusz Czubaj to autor kryminałów, z którego twórczością chciałam się zapoznać od dłuższego czasu.
Rudolf Heinz, policyjny profiler jest głównym bohaterem czterech powieści pana Czubaja. Rudolf mieszka w Katowicach na Osiedlu Tysiąclecia w jednej w charakterystycznych "kukurydz", ale często je opuszcza, aby prowadzić śledztwo w innym mieście. Zazwyczaj są to śledztwa, w których występuje seryjny morderca o dewiacyjnych skłonnościach. Celem pracy Heinza jest tworzenie profili psychologicznych sprawców zbrodni. Z racji charakteru wykonywanej roboty oraz dołączania go do zżytych grup policjantów, Rudolf Heinz bywa często pracującym na własną rękę elektronem.
Profiler zostaje wezwany do Warszawy, co wcale nie wywołuje w nim entuzjazmu, bo po pierwsze, podejrzewa że na Śląsku zaczyna morderczą działalność kolejny psychopata, po drugie ma coraz większe problemy z porozumieniem się z synem - maturzystą. Ale sytuacja jest awaryjna. W stolicy nad Wisłą znalezione zostają ciała dwóch młodych mężczyzn z foliowymi torbami na głowach, na których różową szminką wymalowane zostały trójkąty i cyfry 21:37. Okazuje się, że zamordowani byli klerykami z żoliborskiego seminarium. Władze podejrzewają, że sprawa może być mocno śmierdząca, więc chcąc zamknąć ją jak najszybciej. Heinz, aby rozwikłać zagadkę podwójnego zabójstwa, będzie musiał wniknąć w hermetyczny świat przyszłych księży i odkryć tajemnice skrzętnie skrywane w murach ponoć wzorowego seminarium.
Bohaterowie w tej książce to bardzo dobre i przemyślane postacie. Poczynając od głównego bohatera kończąc na drugoplanowych złych glinach, aż po poszczególnych bohaterów epizodycznych. Każdy ma cechy właściwe swojemu gatunkowi.
Czubaj nakreślił całkiem zgrabną fabułę, pokazał kawałek rzadko opisywanego świata (rzeczywistość seminarium katolickich). I wszystko byłoby by pięknie gdyby nie to, że autor w dużej mierze postawił na schematy - "mocno sprawdzone". Heinz należy do całego zastępu doświadczonych przez życie, zgorzkniałych policjantów w wieku średnim, którzy pojawili się ostatnio w polskich kryminałach.
Ogólnie może być. Długo o nim się nie będzie pamiętać po przeczytaniu. Mam wrażenie, że czegoś tej książce brakuje. Może kolejne pozycje będą trochę lepsze.