Bezsilni

Bezsilni - Kati Hiekkapelto

„Rzeczywistość jest pewnie gorsza niż to, co można sobie wyobrazić.”

 

O pisarce Kati Hiekkopelto nigdy nie słyszałam, więc z miłą chęcią i bez wahania zgodziłam się na propozycję zapoznania się z jej twórczością. Dodatkowo przekonało mnie,że jest to kryminał w skandynawskich klimatach oraz porównanie z Millenium. Jest to mój kolejny kryminał o mroźnej północy, tyle że nie o Szwecji, Arktyce, ale akcja dzieję się w Finlandii.

Powiem szczerze, że odkładałam czytanie tej powieści na potem...ale jak już zaczęłam to skończyłam w ciągu jednego dnia.

Główna bohaterka Anne Fekete to policjantka, która wyemigrowała jako dziecko do Finlandii z ogarniętej wojną byłej Jugosławii. Tęskni za swoją rodziną i Ojczyzną, nie jest przekonana czy akurat tutaj jest jej miejsce. Pewnego dnia dostaje zadanie przesłuchania młodej dziewczyny Gabrielli - swojej rodaczki, którą zatrzymaną pod zarzutem potrącenia ze skutkiem śmiertelnym staruszka. I zostaję zadane pytanie skąd mężczyzna w piżamie wziął się na środku jezdni?

Zagadka na początku wydaję nam się prosta i już znamy zakończenie, ale wcale tak nie jest. Akcja obfituję w liczne zwroty i niespodzianki. W powieści obok wątku kryminalnego poruszany jest ważny problem jakim jest emigracja i rasizm. Mamy tu narkotykowych dilerów, dwa walczące między sobą gangi Anioły Piekieł i Czarne Kobry o terytorium, porachunki, pranie brudnych pieniędzy, zaginięcia i morderstwa, a przy tym bardzo dużo podejrzanych osób. Atmosfera się zagęszcza i do końca nie wiadomo jak to wszystko się skończy.

Tytuł jest adekwatny do sytuacji w powieści. Pokazuję czytelnikowi bezradność społeczeństwa w walce z przemocą, bezsilność wobec instytucji państwowych i urzędników oraz wobec walki z nałogiem.

Nie jest to łatwa i przyjemna lektura.Zmusza do myślenia i zastanowienia nad problemami emigracji, z którym stykamy się teraz. Wątek społeczny jest nie mniej ważny niż kryminalny. Bohaterowie są bardzo wyraziści i mają mocne charaktery.

Czyta się szybko i przyjemnie, aż od powieści ciężko się oderwać. Ogólnie jestem zadowolona z lektury. Z czystym sercem ją polecam miłośnikom skandynawskich klimatów. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy Anne i jej współpracowników, rodziny i przyjaciół.

 

Dziękuję bardzo pani Joasi za udostępnienie mi egzemplarza recenzenckiego i możliwość zapoznania się z twórczością fińskiej pisarki. Spotkanie uważam za udane i oby takich pozycji więcej. :)